Wiele lat tradycji, niezliczona ilość niesamowitych samochodów, które tam gościły i ciekawych wyzwań, które się tam odbywały. Oto tor testowy Top Gear, który przetrwał wszelkie zawirowania związane z programem, ale na którego niestety wydany został ostatnio wyrok śmierci.
Obserwując warszawski krajobraz bardzo łatwo można dostrzec, że w dzisiejszych czasach każdy skrawek wolnej przestrzeni jest na celowniku deweloperów, którzy zaraz będą chcieli go zabudować. Jak widać sytuacja wygląda podobnie w Wielkiej Brytanii, ponieważ legendarny Dunsfold Aerodrome wkrótce przejdzie do historii.
O tym, że tor Top Gear jest zagrożony słyszało się od 2015 roku, kiedy to pojawiły się pierwsze pogłoski o tym, że atrakcyjny teren zostanie przeznaczony na zabudowę wielorodzinną. Później jednak temat trochę ucichł, a nowe odcinki Top Gear wciąż nagrywane były w starym miejscu, więc można było domniemywać, że wszystko zostanie po staremu. 29 marca 2018 roku zapadła jednak ostateczna decyzja – kompleks Dunsfold Aerodrome przestanie istnieć.
Nie wiadomo jeszcze dokładnie kiedy to się stanie, jednocześnie trwający obecnie sezon Top Gear może być ostatnim, w którym pojawiają się materiały nagrywane w Dunsfold. Dla fanów motoryzacji na pewno jest to przykra historia, bo jednak jest to miejsce wręcz kultowe – przy czym można doszukiwać się w terminie podjęcia tej decyzji pewnych pozytywów.
Gdyby tor testowy Top Gear został zburzony w czasie, gdy w programie wciąż występowali Clarkson, Hammond i May byłby to duży cios w idealnie „grającą” formułę programu. Teraz jednak, gdy i tak nastąpiły w TG duże zmiany, przeniesienie toru w inne miejsce będzie już mniej raziło, a nowy „dom” Top Gear może wyjść nawet mu na dobre – bo pozwoli lepiej odróżnić się od tego, co było kiedyś.
Gdzie znajdzie się nowa baza programu BBC? Przekonamy się o tym pewnie w ciągu najbliższych miesięcy.