Nowa Toyota Yaris 3 po FL (2017) – zdjęcia, nowy silnik i inne zmiany

III generacja Toyoty Yaris jest na rynku od 2011 roku, ale Japończycy konsekwentnie dbają o to, by nikt nie powiedział o niej, że się starzeje. Pierwszy lifting samochodu przeprowadzony został bowiem już po 3 latach od premiery, a w 2017 roku ten model otrzyma kolejne odświeżenie, zwiastujące przy okazji ciekawy trend. Zobaczmy zmiany, jakie zaszły w tym maluchu po FL.

Toyota chwali się, że w przypadku Yarisa mamy do czynienia z odświeżeniem przez duże „O”, ponieważ samochód zyskał 9000 nowych części, których zaprojektowanie pochłonęło kwotę 90 milionów euro. Miło to słyszeć, bo im bardziej producenci unowocześniają swoje samochody w trakcie ich rynkowego życia, tym lepiej.

Toyota Yaris 2017 - tył

Nowy silnik 1,5 VVT-iE

W ostatnich latach ciągle słyszeliśmy o tym, że praktycznie każda nowa generacja jakiegoś auta wiązała się ze zmniejszeniem rozmiarów silników w nim montowanych. Downsizing powodował zarówno ograniczenie liczby cylindrów, jak i pojemności. To najbardziej odczuwalne było w autach klasy premium, gdzie nieraz rasowy dźwięk np. sześciu „garów” zastępowany był generowanym przez głośniki pomrukiem, bo pod maską pracowały zwykłe 4 cylindry. Toyota Yaris na rok modelowy 2017 poszła jednak w inną stronę, bo nowy silnik 1,5 VVT-iE jest większy od swojego poprzednika, który miał 1,33 litra pojemności.

Zwiększeniu liczby centymetrów sześciennych (teraz jest ich 1496) towarzyszy poprawa osiągów. Przyspieszenie do 100 km/h nowej jednostki wynosi 11 sekund – w porównaniu do 11,8 s mniejszego silnika. W warunkach wyprzedzania w trasie, czyli 80-120 km/h wyniki to 17,6 s – 18,8 s. Dodatkowo silnik spala mniej paliwa, a emisja CO2 wynosząca 103 g/km (dla wersji 1,5 VVT-iE ze skrzynią manualną) jest również niższa, w porównaniu z silnikiem 1,33 l, gdzie wynosi 114 g/km.

Nowa Toyota Yaris - face-lifting z 2017 roku

Pokazuje to, że downsizing wcale nie oznacza samych zalet. Oczywiście przy określonym użytkowaniu pozwala osiągać bardzo niskie zużycie paliwa, ale w prawdziwym świecie jeździ się inaczej, a ciśnięcie małego silniczka wcale takie ekonomiczne i ekologiczne nie jest. Oby ten trend został utrzymany i dbałość o środowisko (oraz przy okazji spełnianie kolejnych norm emisji Euro 6) nie była realizowana głównie kosztem pojemności.

Pozostałe zmiany

Toyota Yaris po FL to również modyfikacje wyglądu. Kupując to auto w 2017 roku klienci otrzymają nowy przód, w którym dostrzec można nawiązania stylistyczne do modelu Prius. Z tyłu powiększone zostały lampy, które nachodzą teraz na klapę bagażnika. O ile zmiany z przodu auta wypadają jak dla mnie zdecydowanie na plus, to te w tylnej części nadwozia na razie nie przekonują mnie w 100% – będę musiał zobaczyć to auto na żywo, by ocenić ostatecznie. Wnętrze również nie ominęły zmiany. Odświeżona kierownica, nowe wzory tapicerki oraz kolorowy ekran pomiędzy zegarami mający 4,2 cala to niektóre nowości na pokładzie Yarisa po liftingu.

Toyota Yaris FL 2017 - wnętrze samochodu

Poprawie uległo także bezpieczeństwo – teraz w standardzie znajdziemy pakiet Toyota Safety Sense zawierający system automatycznego hamowania awaryjnego (AEB), ochrony przedzderzeniowej (PCS), ostrzegania o niezamierzonej zmianie pasa ruchu (LDA) oraz automatyczne światła drogowe (AHB). Sporo jak na auto z segmentu B i pakiet dostępny od najtańszych wersji.

Premiera samochodu nastąpi na targach motoryzacyjnych w Genewie, które odbędą się w marcu 2017 roku.

Najnowsze teksty

MG HS 1.5 T-GDI 162 KM Excite – TEST

MG HS to kompaktowy SUV, który kusić może klientów niską ceną i solidnym wyposażeniem, jakie można za nią otrzymać....