The Grand Tour sezon 2 – kiedy premiera i jakie zmiany powinny w nim zajść?

Od premiery pierwszego odcinka The Grand Tour wiadome było, że na jednym sezonie się nie skończy. Pytanie brzmiało raczej kiedy, a nie czy zadebiutuje 2 sezon tego programu motoryzacyjnego i Jeremy Clarkson w ostatnim epizodzie przed przerwą dał solidną wskazówkę, kiedy S02E01 możemy się spodziewać. Ja z kolei mam listę 5 rzeczy, które chciałbym, aby się w nim zmieniły.

Zacznę od zmian, a zakończę planowaną datą premiery.

Znamy już dokładną datę premiery. Więcej szczegółów w aktualizacji na dole wpisu.

1. Usunięcie Clebrity Brain Crash

Gwiazda ponosząca śmierć w drodze do studia The Grand Tour po prostu nie działa. Wypada powiedzieć to sobie wprost, zmienić koncepcję albo w ogóle zrezygnować z tego segmentu. Wiele rzeczy wprowadzanych w programach telewizyjnych na początku jest dziwnych i trochę bezsensownych, ale później widzowie się do nich przyzwyczajają. Co więcej, stają się one wręcz cechami charakterystycznymi, bez których ciężko sobie daną produkcję wyobrazić.

The Grand Tour - Celebrity Brain Crash

W przypadku Celebrity Brain Crash tak nie jest – przynajmniej według mnie. W pierwszym odcinku zabijanie gwiazd było bezsensowne i żenujące, a z biegiem czasu wcale nie było lepiej. Wręcz przeciwnie, bo sposoby ich śmierci pod koniec zdawały się być jeszcze głupsze, niż na początku. W Top Gear wywiad z gwiazdą był najmniej ciekawym dla mnie fragmentem – w The Grand Tour są 2 rozsądne strategie jeśli chodzi o ten element. Albo rozmowa jest w takiej formie jak poprzednio i się go przewija lub ogląda z zainteresowaniem, albo go po prostu nie ma. Półśrodek tutaj nie ma sensu.

2. Większa rola Amerykanina

Z kolei amerykański kierowca wyścigowy mnie do siebie przekonał. Na początku irytował, ale w okolicach 4 czy 5 odcinka sezonu 1 jego styl przestał przeszkadzać, a pod koniec przyznam, że czekałem na jego komentarze. Krytykujący wszystko mieszkaniec USA ma swój urok i chciałbym, by 2 seria The Grand Tour rozwijała trochę jego rolę.

The Grand Tour - amerykański kierowca wyścigowy

Nie mówię tu o tym, by miał on rolę Stiga, który nieraz był wręcz gwiazdą materiałów, ale w jakiś wyzwaniach, gdzie przydałby się 4 kierowca Amerykanin byłby jak znalazł. Chociażby podczas porównania SUV’ów z S01E12 i pojedynku na prostej z BMW X5 M.

3. Więcej motoryzacji w namiocie

Wiadomo, że TGT to nie jest hardcore’owy program motoryzacyjny, gdzie mówi się tylko o samochodach i spędza czas na analizie najmniejszych detali i parametrów technicznych. Ale prezenterzy czasami odlatywali, mówiąc o rzeczach, które z autami zupełnie nie były związane. Często było to zamierzone, żeby wejść jakoś w interakcję z lokalną publicznością, ale brakowało trochę umiaru.

The Grand Tour - namiot programu

Liczę, że się to zmieni zwłaszcza dlatego, że Jeremy Clarkson, Richard Hammond i James May wraz z ekipą producentów naprawdę potrafią znaleźć tematy, które rozśmieszą „niedzielnego” widza, ale będą blisko krążyć wokół motoryzacji, więc fani czterech kółek nie będą czuli się nieswojo. Liczę, że sezon 2 The Grand Tour tę kwestię lepiej balansuje.

4. Samochody na pierwszym planie

Podobnie sprawa wygląda z samymi materiałami wideo z terenu. Kilka odcinków zbyt luźno podeszło do tematu, spychając auta gdzieś w cień. Ratowanie rafy koralowej? Wygłupy na poligonie? Nie po to oglądam TGT. Liczę, że więcej będzie materiałów typowo motoryzacyjnych, zgodnych z zasadą „car is the star”. Gdy takie były w 1 serii, było rewelacyjnie. Liczę, że w The Grand Tour S02 będzie ich jeszcze więcej.

The Grand Tour - rafa koralowa i jej ratowanie

5. Wprowadzenie wyzwań

Tutaj pewnie producenci show dla Amazon Prime mają związane ręce prawami do wielu elementów dawnego Top Gear, które należą do BBC. Fakt jednak zostaje, że w TGT brakuje silniejszej struktury filmów, w których bierze udział cała trójka prowadzących.

Czasami przez to ich wyprawy wyglądają dosyć chaotycznie, a ostateczny cel jest trochę rozmyty. Coś na zasadzie „pojedźmy, zobaczymy co będzie dalej”. Gdyby Pan Wilman częściej dawał prowadzącym instrukcje przez SMS, drugiemu sezonowi wyszłoby to zdecydowanie na plus.

SUV'y premium w TGT

Data premiery The Grand Tour S02

Jeremy Clarkson powiedział wyraźnie na koniec 1 serii, że ponownie zobaczymy się w dalszej części roku. Dla mnie to stwierdzenie jednoznacznie wskazuje na to, że kolejny sezon programu zobaczymy na jesieni 2017 roku, w okresie zbliżonym do tego, co miało miejsce dotychczas. W związku z tym sądzę, że premiera nowych odcinków The Grand Tour datowana na październik lub listopad 2017 roku jest najbardziej prawdopodobna.

Znowu otrzymamy 12 nowych odcinków, więc zdecydowanie jest na co czekać.

AKTUALIZACJA #1 27.02.2017

Richard Hammond na swoim koncie na Instagramie rozwiał wszelkie wątpliwości dotyczące tego, kiedy pojawią się nowe odcinki TGT.

Richard Hammond - wpis w serwisie Instagram

S02E01 zobaczymy w niedzielę, 19 listopada 2017 roku. Warto zaznaczyć tutaj, że zmienił się dzień emisji odcinka z piątku, właśnie na niedzielę. Moim zdaniem jest to bardzo dobry krok.

No – teraz zostaje tylko zaznaczyć sobie tę datę w kalendarzu na czerwono i odliczać dni :)

AKTUALIZACJA #2 04.11.2017

W związku chociażby z kłopotami Richarda Hammonda i Jeremy’ego Clarksona premiera została przesunięta na 8 grudnia 2017 r.

12 KOMENTARZE

  1. Dobrze powiedziane. Ale osobiście mam trochę inne zdanie, choć z wieloma punktami się zgadzam. Na pewno Celebrity Brain Crash troche nie wypaliło i zdecydowanie punktem programu, który jest o niebo lepszy jest moim zdaniem Conversation Street, świetnie poprowadzone, w większości dobre tematy i przede wszystkim jest mega śmiesznie. Druga sprawa The American, hmm no mi się on tak sobie podoba, nie jest i nie będzie to Stig, mało jego narzekań jest śmiesznych, zdecydowanie wkurza, a szkoda, bo jakby się wpasował w dowcip chłopaków ze studia to było by super. Następnie kwestia Pana Wilmana i wyzwań bohaterów TGT. Uważam i chyba każdy się ze mną zgodzi, że odcinki specjalne (a szczególnie 1) z Namibii to był strzał w 10, najlepsze co widzieliśmy w TGT. To jest to, oby więcej, bo mistrzostwo świata. Na koniec chciałem powiedzieć, że szkoda, że dopiero na jesień zobaczymy nowy sezon, bo już tęsknię i wróciłem do oglądania starych odcinków TG. Parę rzeczy do poprawy, ale i tak jest genialnie !

    Zapraszam do siebie, może jakiś serial zainteresuje :)

  2. Sezon ogolnie uwazam za udany i spelniajacy moje oczekiwania jako wiernego fana top gear ktory ogladal kazdy z odcinkow po kilka razy. Grand Tour to jest show a raczej talk show. To nie dziecinny i infantylny automaniak z poziomem humoru rodem z gimnazjum z dowcipem na poziomie 10 letniego dziecka. To jest cos wiecej i od czasu top gear tak mialo wlasnie byc. To jest dystans do swiata do siebie do wad i slabosci – inteligentne nabijanie sie ze wszystkich i wszystkiego, poruszanie wielu roznych tematow nie tylko motoryzacyjnych. Jesli ktos chce suche dane i pierd…. sprzedawcy samochodowego w stylu ktory oczekwial slawny pan Needham to odsylam do automaniaka. Grand tour jest dla dojrzałych ludzi ktorzy nie oczekuja od niego strikte motoryzacyjnych watkow i nie jaraja sie juz resorakami. Wiele oryginalnych pomyslow przewinelo sie w serii a ratowanie rafy koralowej za pomoca znienawidzonych przez cala 3 aut bylo jednym z nich (w koncu te beznadziejnie slabe auta przydaly sie do czegos pożytecznego). Problem znikajacej rafy koralowej nie jest zmyslonym a prawdziwym problemem ktory nas dotyka. Epizod z podroza przez zycie poprzez miasta o niecenzuralnych nazwach – genialne. Grand Tour to poczucie humoru dla inteligentnych ludzi ktorzy umieja wychwycic ironie. Celebrity brain crash jest elementem ktory mial zakpic z patentow TG ktore odebralo BBC – skoro nie mozemy zapraszac gwiazd do studia bedziemy zapraszac je obok studia i usmiercać w drodze aby BBC nigdy nie zarzucilo nam ze przeprowadzilismy z nimi wywiad – kto tego nie widzi ten nie dorosl do tego aby ogladac ten program…

  3. Jeny ludzie, poczytajcie internety, te elementy są związane z tym, że BBC wytoczyło sprawy o prawa autorskie. Dlatego nie mogą zapraszać gwiazd i dlatego nie ma Stiga. LOL. Gościu, jaki ty jesteś głupio mądry – robią zajebisty szoł, a ty chcesz ich poprawiać. Nie ucz ojca dzieci robić. Nie ucz araba robić kebaba.

  4. Ja uważam ze super były elementy z top gear kiedy May Clarcson i Hamond mieli możliwość przetestowania super aut kazdy na swój sposób na torze. Szaleli w 911 bmw 3 itd Tu w GT tego nie ma mają słaby wąski wiejski tor po którym jeździ pan zrzęda brakuje rozmachu samochody po testach nie goszczą w studio …….itd jest chudo …………biednie…………….. a to jest najgorsze………… dla takiego programu…………. bo oni zawsze podkreślali rozmach……….. i brzydzili się jakimiś zwykłymi testami nudnych aut do codziennego użytku …..i to było ok bo ja nie chce też takich testów oglądać

Najnowsze teksty

Hyundai Tucson 1.6 230 KM Hybrid Executive – TEST

Nowy Hyundai Tucson pojawił się na rynku w 2020 roku i wiele osób zaskoczył swoim wyglądem, który był wyraźnie...