Tesla Model 3 pokazana – znana jest cena, zasięg, osiągi i zdjęcia elektrycznego samochodu za rozsądną cenę

Tesla zaprezentowała oficjalnie wyczekiwany Model 3, który ma być „elektrykiem dla ludu” – samochodem, który sprawi, że w cenie porównywalnej do pojazdów z silnikiem spalinowym będziemy mogli wejść w posiadanie auta elektrycznego o dobrym zasięgu. Zobaczmy informacje, które wiemy o nowej Tesli.

Na początek rzućmy okiem na wygląd. Jedno jest pewne – właściciele Tesli Model 3 nie zginą w tłumie na ulicy. Samochód ma bardzo dynamiczne i ładne kształty. Mamy tu do czynienia z nadwoziem typu sportback, jednocześnie zaprojektowanym tak, że udało się uniknąć wrażenia ciężkości linii bocznej. Z przodu największą uwagę zwraca zupełny brak wlotów powietrza – niepotrzebnych w autach elektrycznych. Tym zabiegiem Tesli łatwo udało się wyróżnić, jednocześnie nie jestem przekonany, że samochód zyskał dzięki temu pod względem wyglądu.

Tesla Model 3 - bok. Linia typu sportback

Wnętrze również odróżnia się od tego, z czym spotykamy się w innych samochodach. Tesla poszła w Modelu 3 w stronę minimalizmu i moim zdaniem przesadziła z nim. W kokpicie nie mamy nic poza kierownicą i ogromnym, 15” ekranem dotykowym. Wygląda to futurystycznie, jednocześnie pod względem ergonomii skupienie wszystkiego w jednym, dotykowym panelu tu bardzo zły pomysł. Zabrakło nawet przycisków na kierownicy – nie chciałbym, aby tak wyglądała przyszłość w motoryzacji.

Tesla Model 3 - wnętrze

Zobacz więcej zdjęć wnętrza nowej Tesli.

Silnik elektryczny – zasięg i osiągi

Tesla Model 3 może pokonać naprawdę solidny dystans bez ładowania – producent informuje, że zasięg samochodu wynosi przynajmniej 215 mil, co przekłada się na około 350 kilometrów. Brzmi dobrze i pozwala traktować Teslę jako samochód na co dzień dla osób, którym nie zdarzają się niespodziewane, długie podróże – wtedy jednak staromodna benzyna lub olej napędowy okażą się nieocenione.

Warto tutaj nadmienić, że ilość baterii, jakie trzeba było „upchnąć” w kabinie by uzyskać taki zasięg nie przełożyła się negatywnie na miejsce dla pasażerów. W Modelu 3 według zapewnień producenta będzie mogło podróżować 5 osób.

Tesla Model 3 - tył

Każdy model Tesli wspierać będzie technologię szybkiego ładowania (Supercharging), których sieć na świecie cały czas się zwiększa, a pod koniec 2017 roku ma być ich około 15 000. Nie wiemy jeszcze dokładnie ile czasu zajmuje ładowanie Modelu 3 od 0 do 100 procent baterii – tę informację Tesla poda wkrótce.

Jeśli chodzi o osiągi to jest bardzo dobrze. Samochód dostępny będzie z 3 wariantami silników. Najsłabszy oferować będzie przyspieszenie do 100 km/h w około 6 sekund. Wtedy moc przekazywana będzie na tylne koła. Mocniejsze odmiany pozwolą rozpędzić się do „setki” w 2,8 sekundy i oferować będą napęd na 4 koła. Liczby są imponujące, a jeśli dodamy do tego charakterystyczne dla „elektryków” płynne rozwijanie prędkości, to wrażenia z jazdy będą na pewno rewelacyjne.

Tesla Model 3 - przód

Cena Tesli Model 3

Tym, co najbardziej przyciągać ma klientów do tego samochodu jest jednak cena. Bazowa odmiana kosztować ma 35 000 dolarów. W USA szykuje się sprzedażowy hit, ponieważ na tamtym rynku posiadacze samochodów elektrycznych mogą liczyć na znaczące ulgi, przez co finalnie cena którą przyjdzie zapłacić amerykanom będzie znacznie niższa.

Oczywiście jak każdy samochód, również Tesla Model 3 będzie mogła być doposażona, przez co jej cena znacząco wzrośnie. Jednocześnie jak na auto elektryczne o takim wyglądzie i możliwościach, jest to dobra oferta. Niestety w Polsce na luksusy wynikające z tak znaczących ulg podczas zakupu nie mamy co liczyć. Możemy za to liczyć na wzrost ceny względem tej, którą płacą Amerykanie, zatem Model 3 będzie zapewne mocno egzotycznym widokiem na naszych ulicach (a pojawić się na nich będzie mogła najwcześniej pod koniec 2017 roku, kiedy to ruszy jej produkcja).

Tesla - samochód eleketryczny

A szkoda, bo samochód zapowiada się bardzo ciekawie. Żałuję tylko tego, jak Tesla rozwiązała kwestię wnętrza – oparcie wszystkiego o jeden, duży ekran to krok w złą stronę, który z wygodą użytkowania nie ma zbyt wiele wspólnego i psuje ogólne wrażenie, jakie robi Model 3.

4 KOMENTARZE

  1. Nie zgadzam się z tą opinią że jeden ekran jest złym rozwiązaniem. Tesla pracuje nad rozwiązaniem samodzielnego poruszania się samochodu bez udziału kierowcy z punkt A do punktu B. Przy takim rozwiązaniu obecność kierowcy sprowadzać się będzie do roli biernego obserwatora.

Najnowsze teksty

Hyundai Tucson 1.6 230 KM Hybrid Executive – TEST

Nowy Hyundai Tucson pojawił się na rynku w 2020 roku i wiele osób zaskoczył swoim wyglądem, który był wyraźnie...