Nowi prezenterzy Top Gear: Schmitz, Harris, Coulthard i Evans – co wyjdzie z takiej kombinacji?

Skończył się czas domysłów i spekulacji dotyczących nowej obsady programu Top Gear. Do Chrisa Evansa dołączyły 3 osoby, które są dla mnie pewnym zaskoczeniem, ale sprawiają też, że stosunkowo pozytywnie patrzę na to, co może wyjść z nowego Top Gear.

Gdy jakiś czas temu BBC wystartowało z castingiem na nowych prezenterów Top Gear zastanawiałem się, czy wezmą oni do programu kogoś zupełnie „z ulicy”, czy też postawią na bardziej znane twarze. Okazuje się, że producenci skłonili się ku opcji numer 2.

Sabine Schmitz jest osobą znaną fanom Top Gear, którzy oglądali program około 10 lat temu. Wtedy to pojawiła się ona parę razy w materiałach związanych z torem Nurburgring, od którego jest specjalistką. Należała również do „Team Germany” w pojedynku, który wieńczył 11 sezon Top Gear w 2008 roku.

Davida Coultharda nie trzeba przedstawiać nikomu, kto chociaż odrobinę interesuje się Formułą 1. Chris Harris jest najmniej znanym mi członkiem zespołu prezenterów – oglądałem kiedyś jeden czy dwa filmy z jego kanału na YouTube – Chris Harris on Cars.

Będzie dobrze?

Patrząc na nowych prezenterów Top Gear nachodzą mnie dwie myśli. Po pierwsze: bardzo dużo jest wśród nich mistrzów kierownicy. David Coulthard to weteran F1, Sabine Schmitz zjadła zęby na torze Nurburgring. Do tego jeszcze dochodzi Stig. Nie wiem czy jest to optymalne rozwiązanie, ponieważ kiedyś podział dla widzów był klarowny: trio prowadzących umie jeździć, ale bez szaleństw, a człowiekiem do zadań specjalnych jest zamaskowany, biały kierowca. Obecnie będziemy mieli trzech Stigów – jeśli scenarzyści fajnie to rozegrają mogą wychodzić z tego ciekawe segmenty, ale może wyjść też coś sztucznego, gdy np. w towarzystwie Coultharda zapowiadany będzie „nadworny kierowca wyścigowy”.

Pomijając to uważam, że nowa ekipa Top Gear ma szansę stworzyć fajny program. Można oczekiwać wysokiego poziomu merytorycznego, bo każda osoba z obsady zna się na samochodach, ale do legendy wykreowanej przez stare trio prowadzących naprawdę ciężko będzie się chociaż zbliżyć.

Do grona prezenterów dołączyła kolejna osoba – Matt LeBlanc. Tu piszę więcej na ten temat.