Na co dzień częściej słucham utworów zagranicznych, jednak w Polsce również jest kilku wykonawców, których niezwykle sobie cenię. Jednym z nich jest Artur Rojek, który najpierw jako członek zespołu Myslovitz, a teraz solo dostarcza regularnie świetnych przebojów. Oto moi 3 jego faworyci.
1. Artur Rojek – Syreny
Zaczynamy od najnowszego przeboju dzisiejszego bohatera, utworu „Syreny” z płyty „Składam się z ciągłych powtórzeń”. O ile reszta piosenek z tego albumu niespecjalnie przypadła mi do gustu, to jego flagowy przebój naprawdę wpada w ucho.
2. Artur Rojek – Cisza i Wiatr
Pierwsza piosenka, w której Artur Rojek występuje wyłącznie pod swoim nazwiskiem, ponieważ wszystkie inne przeboje tworzył jako członek grupy Myslovitz lub Lenny Valentino. Muszę przyznać, że debiut wyszedł mu znakomicie :) Co ciekawe utwór ten znalazł się na ścieżce dźwiękowej do filmu „Rodzinka Robinsonów”.
3. Artur Rojek – Chciałbym Umrzeć z Miłości
Na koniec mam trochę starszy przebój Rojka, nagrany w 2003 gdy jeszcze był on w zespole Myslovitz. Niesamowicie nastrojowy i mający w sobie duży „power”.
Kolejna porcja przebojów już w poniedziałek 11 maja. Stay tuned… ;)