Jeśli miałbym wskazać najbardziej kultowy i „memogenny” silnik na świecie, to bez wątpienia byłby to TDI z grupy Volkswagena. Obojętnie czy w dawniejszej wersji 1.9; czy bardziej współczesnej 2.0 – ten diesel coś w sobie ma. Jedną z najciekawszych odmian tego silnika, jaką można obecnie zamówić, jest ta o mocy 190 koni mechanicznych. Miałem okazję ją przetestować i przedstawiam swoje opinie.
Pracował on pod maską Skody Superb i połączony był z automatem DSG. To nie jest tania kombinacja, więc dla osób, które pragną kupić diesla, by oszczędzać pieniądze jej nie polecam. Co prawda przy dystrybutorze te kilka złotych można „urwać”, względem kupna jakiejś mocnej jednostki benzynowej, ale zwrot różnicy w cenie zakupu będzie wymagał po prostu zbyt dużego oczekiwania. 2.0 TDI 190 KM trzeba kupować zatem z innych pobudek.
2.0 TDI – osiągi i kultura pracy
Takie jednostki do samochodów, zwłaszcza w połączeniu z automatem kupuje się przede wszystkim dla ich dynamiki i wynikającego z niej komfortu jazdy. 190 koni mechanicznych w połączeniu z dużą „budą”, jaką niewątpliwie cechuje się Skoda Superb, to wciąż nie jest drogowa rakieta. Tego terminu można używać, gdy samochód do 100 km/h przyspiesza w czasie 5-6 sekund. W przypadku Superba sprint zajmował około 8 sekund. Sytuację obrazuje poniższy film:
Jednocześnie taka moc okazuje się zupełnie wystarczająca podczas codziennej jazdy. Jak to w dieslach bywa momentu obrotowego tu nie brakowało – w przypadku 2.0 TDI o mocy 190 koni mechanicznych maksymalny wynosi 400 Nm. Dodatkowo jest on dostępny całkiem nisko, bo już od 1750 obrotów na minutę. Zatem jak włączamy się do ruchu, albo kogoś wyprzedzamy to samochód przyspiesza bardzo dobrze. Nie wbija w fotel, ale pozwala bezproblemowo wykonać zaplanowany manewr.
Jeśli ktoś nie jest fanem tego, jak brzmią silniki wysokoprężne, to dwulitrowy diesel grupy VAG mu się spodoba. Kultura pracy tej jednostki jest po prostu wzorowa. O wibracjach nie ma mowy, a przez większość czasu trudno jest nawet połapać się, że mamy do czynienia z dieslem.
Spalanie diesla
Jak na dużą moc oraz automatyczną skrzynię, opisywany silnik pali bardzo rozsądne ilości paliwa. W mieście jest to około 8 litrów na 100 kilometrów, przy dynamicznej jeździe. Jak ktoś będzie uprawiał ecodriving, to oczywiście z 2.0 TDI wyciśnie lepszy wynik, ale ja mówię tutaj o jeździe wykorzystującej potencjał silnika, bez patrzenia na wskazania komputera.
W trasie z kolei jednostka napędowa pokazuje swoje możliwości, bo jak się spokojnie jedzie to wyniki w okolicach 5,5 litra ON na 100 kilometrów nie są żadnym osiągnięciem. Na autostradzie nie jest wcale gorzej, bo 7,5-8 litrów przy tak dużym samochodzie to wynik godny pochwały. Dodatkowo wspomnę, że auto testowe miało napęd 4×4.
Trudno jest mi wskazać jakieś znaczące wady 2.0 TDI 190 KM, który pracował pod maską Skody Superb. Dynamiczny, cichy, ekonomiczny. Naprawdę silnik godny polecenia. Tak jak pisałem wcześniej – nie warto kupować go patrząc na oszczędności, bo to nie jest taniaa jednostka napędowa (zwłaszcza z DSG i 4×4). Jeśli jednak zwrócimy uwagę na inne aspekty, to zdecydowanie jest to dobra propozycja do większych aut z koncernu VAG.