Ford Edge (2016) – cena, silniki, opinie o nowym, amerykańskim SUV’ie w europejskim wydaniu

Gama modelowa Forda w Europie do najuboższych nie należy, przy czym dotychczas reprezentacja SUV’ów opierała się wyłącznie o Kugę. Teraz Ford wytacza ciężkie, znane zza wielkiej wody, działo. Dowiedzmy się więcej o debiutującym w Polsce modelu Edge.

Przeczytaj moje wrażenia z jazdy Fordem Edge w wersji Titanium!

Crossovery, SUV’y – klienci w Europie tak polubili samochody o nadwoziu tego typu, że nie ma co się dziwić producentom, którzy wychodzą naprzeciw ich oczekiwaniom. Efektem tego jest uzupełnienie oferty Forda przez pozycjonowany wyżej niż Kuga model Edge.

Nowy SUV - Ford Edge

SUV z Ameryki

Gdy zobaczyłem, że nowy Ford Edge debiutuje w Europie od razu w głowie pojawiła mi się myśl „skądś go znam”. I była to myśl uzasadniona, ponieważ samochód ten w USA i Kanadzie zadebiutował już w 2014 roku, a teraz decydenci Forda uznali, że warto, by znalazł się też po drugiej stronie oceanu.

To, że auto pierwotnie oferowane było na rynku amerykańskim widać już na pierwszy rzut oka. Edge wyraźnie różni się od tego, co Ford serwuje swoim klientom w innych modelach w Europie. Szczególnie bardzo kanciasty, pozbawiony charakterystycznego kształtu a’la Aston Martin przedni grill zdradza pochodzenie tego samochodu. W ogóle cała jego bryła wygląda amerykańsko, zdecydowanie ciężej, niż oferowane wyłącznie w Europie modele. Muszę przyznać, że choć nie jestem wielkim fanem stylu zza oceanu w motoryzacji, to Edge wygląda w swojej „klockowatości” naprawdę przyjemnie :)

Ford Edge 2016 - wnętrze

Bardzo cieszę się, że Ford Edge który pojawi się w Polsce i w innych europejskich krajach będzie miał przystosowane do oczekiwań klientów na Starym Kontynencie wnętrze. Co by nie mówić, spora część amerykańskich projektów desek rozdzielczych nie grzeszy finezją, a europejski Edge, z kabiną zbliżoną do modelu S-Max nie powinien mieć w tym obszarze problemów.

Ford pozycjonuje swojego SUV’a wysoko, dlatego lista wyposażenia dodatkowego i nowinek technologicznych (np. Active Noise Control, które analizuje dźwięki w kabinie i na tej podstawie z głośników wysyła inne dźwięki, które „wygaszają” te niepożądane) jest długa, a w kabinie na brak poczucia luksusu nie będzie można narzekać.

Ford Edge - linia boczna

Silniki i ceny

Pomimo tego, że amerykańska motoryzacja stereotypowo kojarzy się nam z dużymi, benzynowymi silnikami, to pod maską Forda Edge przeznaczonego na europejski rynek dostępne będą wyłącznie diesle 2,0 TDCi o słusznej mocy 180 lub 210 koni mechanicznych. Klienci wybierać będą mogli spośród 3 poziomów wyposażenia: Trend (w standardzie przykładowo 19 calowe felgi, kamera cofania, dwustrefowa klimatyzacja czy radio z dużym, kolorowym wyświetlaczem), Titanium (tutaj dochodzi nawigacja, system bezkluczykowy, elektrycznie podnoszona tylna klapa czy czujniki parkowania z przodu i z tyłu) oraz Sport (tutaj, zgodnie z nazwą dostajemy sportowy pakiet stylistyczny, zawieszenie i adaptacyjny układ kierowniczy). Cennik poniżej:

Silnik Trend Titanium Sport
2.0 TDCi 180 KM (manual) 166 600 zł 182 900 zł 188 500 zł
2.0 TDCi 210 KM (automat PowerShift) - 197 900 zł 203 500 zł

Ford Edge zapowiada się naprawdę ciekawie. Najbliższe miesiące pokażą jak klientom w Polsce i w Europie przypadnie do gustu ten wywodzący się z Ameryki SUV.

1 KOMENTARZ

Najnowsze teksty

Hyundai Tucson 1.6 230 KM Hybrid Executive – TEST

Nowy Hyundai Tucson pojawił się na rynku w 2020 roku i wiele osób zaskoczył swoim wyglądem, który był wyraźnie...