Automatyczne parkowanie w BMW Serii 7 (G11) – wideo pokazuje, że to naprawdę działa!

Do elektronicznych asystentów parkowania, którzy sami znajdą wolne miejsce i będą kręcić za nas kierownicą zdążyliśmy się już przyzwyczaić. BMW w nowej Serii 7 (G 11 / G12) wejdzie z tą technologią na zupełnie inny poziom, ponieważ limuzyna ta sama zaparkuje samochód… bez kierowcy siedzącego w środku! Tutaj rodzi mi się pytanie – czy właściciele będą ufać elektronice i odważą się z tego systemu masowo korzystać?

Premiera nowego BMW Serii 7 coraz bliżej. I chociaż niemiecki producent nie ujawnia finalnego wyglądu samochodu, to zaczyna zdradzać nowinki techniczne, które znajdą się na jego pokładzie. Rozbudowaną obsługę głosową, sterowanie gestami, czy parkowanie bez kierowcy. Ta ostatnia funkcja w szczególności zwróciła moją uwagę. Popatrzcie na filmik:

Przede wszystkim warto przyjrzeć się kluczykowi, który niewiele ma już jednak wspólnego z prostymi konstrukcjami sprzed lat. W BMW 7er G11 / G12 możemy mówić tu bardziej o skomputeryzowanym centrum dowodzenia z dotykowym panelem LCD. Za jego pomocą będziemy mogli zdalnie wydać samochodowi polecenie, aby wjechał, lub wyjechał z miejsca parkingowego. Jak pokazuje powyższy film nowa Seria 7 radzi sobie z wjechaniem do całkiem ciasnego garażu doskonale mimo, że samochód nie jest ustawiony idealnie na wprost wjazdu.

Wygląda zatem na to, że automatyczne parkowanie w nowym BMW Serii 7 działa. Zastanawiam się jednak, czy ludzie będą decydowali się z takiego bajeru korzystać. Klasyczny asystent parkowania przejmuje od nas część działań, ale wciąż musimy czuwać nad jego działaniem. Trzymać nogę na hamulcu i rękę na pulsie. Jeździłem różnymi samochodami, które potrafiły same zaparkować. Zazwyczaj w takich wypadkach systemy dawały radę. Czasami jednak wariowały i trzeba było przejmować kontrolę nad autem, aby nie wjechało w inny zaparkowany samochód.

Nowe BMW Serii 7 G11 - kluczyk z panelem dotykowym LCD

I tutaj rodzi się problem – nad zdalnym wyjazdem, lub wjazdem BMW Serii 7 np. do garażu nie będziemy mieli żadnej kontroli, bo założeniem tego systemu jest sytuacja, w której kierowca wychodzi z domu, a samochód czeka na niego. Ilu zatem kierowców będzie skłonnych zawierzyć elektronice w wartym kilkaset tysięcy złotych aucie? Nawet jeśli BMW spędziło dziesiątki tysięcy godzin dopracowując tę technologię, takie autonomiczne parkowanie zawsze może skończyć się wystąpieniem wyjątku, którego programiści nie przewidzieli. A wtedy obcierka gotowa.

Podobnie zastanawiam się w jakich sytuacjach BMW zdalnie wyjedzie, a w jakich nie oraz jak odbywać się będzie wskazywanie mu celów gdzie ma samo zaparkować. Pytań jest sporo, jednocześnie strasznie czekam aby zobaczyć działanie tego systemu w akcji. Zakładam, że BMW maksymalnie dopieściło tę technologię, więc obciachu nie będzie. Będzie za to wrażenie, jakby brało się udział w nagrywaniu filmu science fiction…

2 KOMENTARZE

Najnowsze teksty

Volvo XC40 Recharge Twin Engine – TEST

Volvo XC40 Recharge to pierwszy, w pełni elektryczny model Volvo, który jednak bazuje na spalinowym SUV-ie tego producenta. Zastosowany...